poniedziałek, 18 lipca 2011

Przybysz nie wiadomo skąd...


Mój blog powinien mieć tytuł mrrrRuczenie, bowiem 2 dni temu pojawił się ten oto przepiękny kocur. Grzeczny, ułożony i mruczący wciąż. czy moje koty go przyjmą?


 ...i w całej okazałości.

1 komentarz:

  1. Piękny jest.A ja mam takiego całego rudzielca z białym krawatem i skarpetami. Pozdrawiam. Ania:)

    OdpowiedzUsuń